glowa
 
menunewstapetyzapowiedzitips&tricksrecenzjedownloadkontakt
menu

 
                                         ZAPOWIEDZI
Spis Treści:

*GTA 4
*TEST DRIVE UNLIMITED
*DWA ŚWIATY





GTA 4

Światem wirtualnej rozrywki rządzą z jednej strony najbogatsi deweloperzy, a z drugiej najpopularniejsze gry, bo z pewnością to dwa różne pojęcia. Ci pierwsi wykładają miliony na nowe produkcje, które w efekcie mają przynieść potężne zyski, zdobywając rzesze odbiorców. Jednak o przyszłości takich marek, jak Sony, Microsoft czy Nintendo nie decydują poszczególni deweloperzy, ale raczej tytuły o wyrobionej już renomie. Niech za dowód posłuży polityka Sony wobec ich najnowszego dzieła. Nietrudno jest zauważyć, że japoński koncern pragnie zatrzymać na wyłączność tytuły takie, jak Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots, Tekken 6 czy jeszcze niezapowiedziane God of War 3. Jednak w jednej bitwie Sony już przegrało. O ile dawniej gry z serii GTA ukazywały się najpierw na PlayStation 2, by co najwyżej po roku zadebiutować na sprzęcie konkurencji, to teraz zbliżające się wielkimi krokami GTA IV będzie miało premierę równocześnie na dwóch rywalizujących ze sobą platformach.

Grand Theft Auto IV jest tworzone przez około 150 ludzi ze studia Rockstar Noth. Nad tytułem w głównej mierze czuwa Dan Houser, człowiek orkiestra od dawna związany z oddziałem tej firmy mieszczącym się w Szkocji. Ów jegomość jest aktualnie wiceprezydentem Rockstar Games i oprócz tego, że pisał scenariusze do większości gier z wiadomego uniwersum (włączając zapowiadaną czwórkę), to na dodatek podkładał swój głos bohaterom GTA III i Vice City. Jak do tej pory tytuł jest w około 70 procentach skończony, jednak ze względu na ogromny szum, jaki powstał wokół gry, producent wciąż nie chce zdradzać wszystkiego.

Tym razem nie będziemy kierować losami typowego amerykańskiego mafiozo ani też nie spotkamy się z luźnym chłopakiem biegającym w rozpiętej koszuli, a tym bardziej nie wcielmy się ponownie w skórę Afroamerykanina. Deweloper nie wywołał może wielkiego szoku, decydując, że głównym bohaterem będzie emigrant z Europy Wschodniej, jednak dla fanów serii jest to gorący temat do dyskusji. Niko Bellic, bo tak się on nazywa, dostaje od swojego kuzyna, o bardzo polsko brzmiącym imieniu Roman, zaproszenie do USA. Roman, który w listach pisał, że jest bogaty, ma garaż z luksusowymi autami, a dziewczyny wręcz piszczą na jego widok, w rzeczywistości nakłamał jak dzika świnia rzeźnikowi. Tak naprawdę jest żałośnie biedny, a na domiar złego wkręcił się w nieodpowiednie towarzystwo, skutkiem czego źli ludzie nastają na jego życie. Wiemy, że zanim Niko opuścił swój dom (nie wiadomo dokładnie, o jaki kraj chodzi, mówi się o Serbii) był przestępcą, a dokładniej rzecz ujmując - mordercą i handlarzem żywym towarem. Można się domyślić, że Roman, mając na względzie doświadczenia kuzyna, chce go wykorzystać do walki z własnym wrogami. Bohater, który jeszcze tego nie wie, mówi w trailerze promującym tytuł, że chce „zmienić swoje życie w tym mieście”. Mieście? Jakim mieście?





  
        do góry                                

 
             Test drive Unlimited


Rozgrywka zaczyna się w mało oryginalny sposób – oto jesteś na lotnisku i oczekujesz na samolot, który ma Cię zabrać do Honolulu. Na dobrą sprawę nie wiem, po co i z jakiej racji akurat do Honolulu, nie ma to żadnego logicznego wytłumaczenia, uzasadnienia, nic. Po prostu lecisz i już. I niech mi ktoś teraz powie, że NFS: U2 był kiepski fabularnie. Nie, żebym się czepiał, ale jakoś nie kupuję wizji wylotu do Ziemi Obiecanej bądź innego raju w celu zafundowania sobie chatki i wypasionej furki. Tym niemniej chwilę później płytkość (a raczej brak) fabuły zostaje ładnie wytłumaczona – stojąc przy odprawie, przystępujemy do wyboru postaci i odkryty zostaje przed nami pierwszy sekret TDU. Ta gra ma aspirację stać się pierwszym samochodowym MMO.

No, dobra, może nie pierwszym. Był sobie kiedyś NFS: Motor City, ale nie zdobył praktycznie żadnej popularności i wszelki ślad szybko po nim zaginął, tym niemniej garstka zapaleńców wciąż tęskni za tym klimatem, a jeszcze więcej chciałoby sobie zagrać w takiego WoWa w wersji wyścigowej. I właśnie taką możliwość daje graczowi Test Drive Unlimited. Oto bowiem autorzy oddali do naszej dyspozycji setki kilometrów kwadratowych hawajskiej wyspy z możliwością zakupu własnej rezydencji i zapełnienia jej garażu błyszczącymi od nowości samochodami czy też wreszcie wpływania na strój i aparycję naszego wirtualnego kierowcy. Ta ostatnia opcja może być trochę szokująca, w końcu w żadnej z dotychczasowych ścigałek nie kształtowali
śmy postaci, która de facto nas reprezentuje, a w kolejnych NFSach nie widzieliśmy nawet jej twarzy. Tu natomiast możemy kreować naszego faceta lub babeczkę w sposób w gruncie rzeczy podobny do The Sims 2. Czyli: twarz, fryzura, ciuchy i dodatki, np. okulary przeciwsłoneczne. Pomysł bardzo sympatyczny, do tego świetnie wykonany i dający naprawdę sporo frajdy. A teraz wyobraźcie sobie kilkuset graczy śmigających w trybie online po takiej wyspie – właśnie do tego jest stworzona ta gra.

Nie znaczy to jednak, że w singlu nie da się grać. Przeciwnie – z punktu widzenia gracza różnicy nie ma niemal żadnej, poza tym - że nie wchodzimy w interakcje z żywym człowiekiem, a jedynie z komputerem. Mówiąc „interakcje” mam tu rzecz jasna na myśli wyścigi, bo w końcu o nie w tej grze chodzi. I muszę przyznać, że pod tym względem TDU mocno mnie zawiodło. Generalnie mamy trzy rodzaje zawodów: sprinty, wyścigi po „torach” i time attycki, w których naszym przeciwnikiem nie jest szpaner w Audi A6, tylko uciekający czas. Trochę mało jak na grę aspirującą do miana ścigałki numer 1 na komputerach PC, a do tego w singlu poziom trudności jest po prostu żaden. Niepokoi mnie tendencja stopniowego obniżania wymagań względem gracza w ścigałkach arcade, kiedyś ostatnie wyścigi czy poziomy to była mordercza walka człowieka z komputerem, do której niezbędna okazywała się nieraz małpia zręczność, a teraz? NFS: Carbon dało się na dobrą sprawę ukończyć w 4 godziny, tu wcale nie będzie lepiej. I znów sytuację powinien ratować tryb online, ale na szczęście TDU oferuje nam dużo więcej, niż samo ściganie....




      do góry

        Dwa Światy

Fabuła gry opowiada o bogu wojny imieniem Aziraal, który został zgładzony przed wieloma laty w ogromnej bitwie pomiędzy cywilizowanymi rasami a Orkami. W wyniku śmierci Aziraala, z pochodzenia Orka, orcze wojska zmuszone zostały do wycofania się z centrum świata na południe, zaś miejsce pochówku ich boga zostało skrzętnie ukryte przez inne bóstwa. Pewnego razu, gdy ekspedycja krasnoludów całkiem przypadkowo odkryła tajemniczą i nieznaną im bliżej świątynię, w Orkach po raz kolejny obudziła się nadzieja na odnalezienie swojego mentora. W związku z tym nie trzeba było długo czekać, by zieloni wojownicy doprowadzili do kolejnej wojny z Królestwem Cathalonu, wojny, która ma pozbawić egzystencji jedną z walczących stron. Główny bohater gry, będąc typowym poszukiwaczem przygód, rozpoczyna swoją wędrówkę w momencie wybuchu konfliktu. Wprawdzie początkowo nie jest zainteresowany jego losami z racji prowadzenia poszukiwań swojej zaginionej siostry, to jednak z czasem będzie musiał się w tej potyczce odnaleźć.

Producenci gry ze studia Reality Pump przekonują, że ich najnowsze dzieło okaże się wyjątkowe z wielu powodów. Przede wszystkim gra ma wyróżniać się, jak przystało na solidnego przedstawiciela gatunku RPG, pod względem fabularnym. Autorzy gry zapewniają, że fabuła będzie całkowicie nieliniowa, zaś kroki podejmowane przez gracza w trakcie zabawy mają w istotny sposób kształtować losy świata. System walki, stanowiący niewątpliwie solidny fundament tej produkcji, ma być niezwykle dynamiczny i składać się z szerokiego asortymentu ciosów zarówno ofensywnych jak i obronnych. Na tym jednak nie koniec, bowiem – jak utrzymują twórcy – interfejs w grze Two Worlds zostanie przygotowany z myślą o tym, aby nie sprawiał odbiorcom żadnych trudności w zabawie. Wobec czego możemy liczyć na proste w obsłudze i przyjazne użytkownikowi sterowanie postacią i jej ekwipunkiem.

Panowie ze studia Reality Pump zachwalają niemal na każdym kroku ogromną swobodę, z którą gracz będzie mógł poruszać się po świecie gry. Przejawiać się to ma tym, że będziemy mogli wykonywać misje dla obu walczących ze sobą frakcji. Dzięki temu zaistnieje możliwość podążania ścieżką zła lub dobra, tudzież obiema na zmianę. Warto też nadmienić, że oprócz Ludzi i Orków w grze znajdą się cztery inne rasy, a mianowicie: Krasnoludy, Elfy, Gromowie i Węże.
                                                                                                do góry
menu
1. PES 6 [PC]
2. NFS: CARBON [PC]
3. FOOTBALL MANAGER 2007 [PC]
4. TOCA RACE DRIVER 3 [PC]
5. GTR 2 [PC]
6. GOTHIC 3 [PC]
7. GTA 4 [XBOX 360]
8. GOTHIC 2 [PC]
9. GTA: SAN ANDREAS [PC]
10. XPAND RALLY: EXTREME [PC]
11. COMMAND & CONQUER 3 [PC]
12. BURNOUT DOMINATOR
13. F.E.A.R. [PC]
14. TEST DRIVE UNLIMITED [PC]
15. GALACTIC CIVILIZATIONS 2 [PC]

Projektowanie stron internetowych
Wszelkie Prawa Zastrzeżone ©2007
KKDDDD